sobota, 13 października 2012

Połówka w Swindon:)

  Na szczęście omija nas piątek 13-ego. W tą sobotę wyruszam powoli z brakiem wiary do Swindon. Jutro o godzinie 11 rano zmierzę się z kilkoma tysiącami biegaczy podczas półmaratonu. Niestety regeneracja i odbudowa po maratonie nie przebiega pomyślnie. Dokucza mi obecnie ból w prawym kolanie tylko i wyłącznie gdy biegnę i zaczyna się po około 1 km. Odpoczywałem solidnie, pracowałem na siłowni i dałem odpocząć moim nogom. Jutro zobaczymy czy na coś się to zdało. 

  Ostatni bieg w moich starych najlepszych jak do tej pory Asics-ach. Będę walczył od początku do końca. Nowe buty upatrzone teraz tylko wypłata i zamawiamy online. Wybrałem model z mocną stabilizacją Asics GT 2170, chociaż recenzję są przeciętne to cena i parametry całkowicie mi odpowiadają. Buty te z pewnością będą mi towarzyszyć w maratonie w Singapurze 2-giego grudnia. Przejdą swój chrzest bojowy oraz nadam im imię a później z Karolem rozbijemy niejedną butelkę niekoniecznie szampana:)


Asics GT 2170


  Wracając do Swindon trasa wydaje się niezbyt wymagająca, wątpię abym nawet się zbliżył do swojego rekordu życiowego. Stawiam bardziej na zabawę i trening pośród tłumów. Jeśli noga pozwoli postaram się ukończyć jak najszybciej:)


Trasa Biegu

Profil Trasy


  Wracając do biegu wyruszam dziś pociągiem ok 17, w Swindon odbiera mnie znajomy biegacz  
i maratończyk, fan biegów trailowych Jarek. Wielkie dzięki za udostępnienie kąta do nocowania.
Jutro razem startujemy i myślę że będzie to bardzo udany, słoneczny, pełny walki dzień.
  Jak zwykle postaram się dorzucić zdjęcia i zdać kompletną relację. Trzymajcie kciuki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz