Już za nami kolejny rok, a przede mną kolejny ekscytujący pełen wyzwań Nowy Rok 2013. Styczeń minął szybko i już nie długo wyruszam na trasy. Forma pod koniec roku nie dopisywała, wiele zaniedbań dało w kość ale się nie poddałem i wróciłem. Czy silniejszy i pełen energii to okaże się w przeciągu zbliżających się miesięcy. Najtrudniej było odzyskać podejście regularne i systematyczne do treningów. Na szczęście wszystkie te momenty za mną i styczeń mogę uznać że przepracowałem solidnie bez żadnych ulg.
Great Manchester Maraton 2013 |
Pierwsze starty na początek roku które zabookowałem to Longleat półmaraton oraz Great Manchester Maraton. Będzie więc bardzo gorące wejście w tym roku. Pierwszy raz spróbuję sił w maratonie na wiosnę zwłaszcza że wtedy osiągam szczytową formę biegową. Organizatorzy zachwalają że jest to bieg o najbardziej płaskim profilu w UK. Nie powinno być źle jeśli utrzymam tempo moich przygotowań i pozostanę cały czas systematyczny. Plus nie dojdą do tego żadne problemy zdrowotne.
Longleat Półmaraton |
Zanim to jednak nastąpi ruszamy do słynnego parku Safari by zmierzyć się z połówką i przetestować swoje siły przed maratonem. Oba te biegi biegnę z moim kolegą i każdy z nas ma inne cele. On chce po raz pierwszy zejść poniżej dwóch godzin w półmaratonie by później ukończyć maraton. Ja natomiast chcę osiągnąć zbliżony czas do mojego najlepszego z Torquay i w piątym jubileuszowym maratonie pobić moją życiówkę zwłaszcza że teren będzie bardzo sprzyjający. Półmaraton będziemy biec w parku, ciężko było mi uzyskać jakieś większe informacje na temat ale nie powinno być nic co pokrzyżowało by moje szyki.
Bristol 10k 2013 |
Co dalej? Na pewno bo zmieniłem zdanie tydzień po maratonie spróbuje sił w Bristol 10km. Ważne będzie by przebiec bieg w którym wszystko się zaczęło. Później nie mam planów. Szukam i przeczesuję sieć w poszukiwaniu biegu który okaże się wyzwaniem. Myślę nad maratonem w Warszawie ale na razie to odległa przyszłość. Na koniec roku chciałbym wybrać się do Japonii i wystartować w jednym z ich maratonów. Co z tego wyniknie nie wiem ale ten rok będzie podejrzewam że lepszy niż poprzedni. W końcu życie zaczyna się po 30 - stce. Do zobaczenia na trasie :-)